Już kiedyś Pavlova gościła na łamach mojej strony w wersji białej z kremem mascarpone: o Tu, …. ta dzisiejsza ma środek z bitej śmietany a bezę ciemną-kakaową.
Obie wersje bezy, bardzo przypadły mi do gustu. Nie dość ,że przepięknie wyglądają podane na paterze ,to jeszcze bosko smakują…bez wątpienia to mój ulubiony deser;).
Nie chwaląc się dodam, iż truskawki użyte do deseru pochodzą z mojego ogródka;)
Polecam wypróbować:)
Beza:
– 4 białka
– 1 szklanka i 2 łyżki miałkiego cukru
– 1 łyżeczka octu winnego ( o neutralnym smaku)
– 1 łyżeczka mąki kukurydzianej
– 3 łyżki kakao
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania wsypać cukier i dalej ubijać.
Do ubitych białek dodać kakao, 1 łyżeczkę octu winnego i 1 łyżeczke mąki kukurydzianej i delikatnie wszystko wymieszać.
Na papierze pergaminowym ( wysmarowanym masłem) wyłożonym na blaszkę , odrysowujemy dno tortownicy i wykładamy na niego piane z białek, formując regularny okrąg.
Piec rozgrzewamy do 180 stopni C i wkładamy do niego białka. Pieczmy 1 godzine i 30 min.
– w 180 Stopniach C pieczemy pierwsze 15 min.
– następnie zmniejszmy temp. na 150 stopni C i dalej pieczemy.
Studzimy przy uchylonych drzwiczkach.
Gdy nasza beza prawie już ostygnie, nalezy ją przełożyć na paterę ,dołem do góry.
Pozostałe składniki:
– 600 g śmietanki kremowej 30%
– ok.2 łyżki cukru pudru
– 2 łyżeczki cukru wanilinowego
– truskawki lub dowolne owoce jak: maliny, poziomki, porzeczki itp.
– starta czekolada do dekoracji
Śmietankę ubijamy na sztywno , pod koniec dodajemy cukier i cukier wanilinowy.
Na zimną bezę wykładamy śmietankę , dekorujemy umytymi owocami i startą czekoladą.
Smacznego:)